Jaka jest różnica między nadzieją a złudzeniem?
W tym artykule podejmuję temat związany z nadzieją w kontekście zmiany nawyków żywieniowych w celu np. utrzymania zdrowej wagi lub poprawy energii.
Nadzieja jest jak płomień, który nie gaśnie nawet w najtrudniejszych chwilach.
To pozytywne oczekiwanie na przyszłość, wiara w możliwość osiągnięcia zamierzonych rezultatów.
Kiedy mamy nadzieję, czujemy się pełni motywacji, energii i gotowi do podjęcia wysiłku, aby przekształcić nasze cele w rzeczywistość.
Nadzieja to taka myśl, że coś dobrego może się wydarzyć w przyszłości. Można to porównać do budynku z kilkoma elementami. Pierwszym elementem jest właśnie przekonanie, że osiągniemy to, czego pragniemy. To oznacza, że naprawdę wierzymy, że nasze marzenia i cele mogą się spełnić.
Nadzieja jest często postrzegana jako pozytywna i motywująca siła, która daje nam wiarę w lepszą przyszłość.
Jednak nadzieja nie jest tylko czekaniem na to, co się stanie. Ma w sobie również element aktywnego podejścia.
Dobrze być świadomym negatywnej formy nadziei (np. myślenie magiczne, fantazje oraz tzw. złudna nadzieja).
Istnieje subtelna różnica między prawdziwą nadzieją a złudzeniami.
Nadzieja „że wszystko będzie dobrze” może być infantylnym podejściem, które unika trudnych wyzwań i liczy na szczęście bez wysiłku. To rodzaj złudzenia, które może nas zdezorientować i uniemożliwić osiągnięcie naszych celów.
Z drugiej strony, istnieje nadzieja, która jest realistyczna, ustanawia nasze cele i daje nam energię do działania. Ta forma nadziei wymaga podejmowania kroków.
Jest to nadzieja, która motywuje do podejmowania wyzwań przez mądre i przemyślane działania, które są zgodne z naszymi długoterminowymi celami.
W przypadku trwałej zmiany nawyków żywieniowych taka nadzieja może być napędzana przez zdrowe cele, takie jak poprawa zdrowia, utrata wagi czy zwiększenie energii.
W mojej osobistej historii zmiany nawyków żywieniowych nadzieja odegrała kluczową rolę. Jednak jej moc odczułam najmocniej w chwili kiedy zaplanowałam realne, proste kroki i zaczęłam je wdrażać.
A wraz z pojawieniem się pierwszych efektów moja nadzieja, zaczęła przybierać radośniejszą formę. Oczywiście z czasem zauważyłam, że radosny stan wymaga opanowania, by nie przyćmił mi długoterminowego celu. Tak, nadmiar pozytywnych emocji potrafi być również zgubny. Niestety. Umiar to cenna umiejętność nawet w odczuwaniu przyjemności. Szkoda.
Przygotowanej o wiele łatwiej było mi wierzyć, że w razie trudności będę w stanie szukać dróg, które pomogą mi sobie z nimi radzić.
Czasem było i nadal jest trudno. Wiadomo😉Dlatego po drodze musiałam nauczyć się życzliwości dla siebie. Dzisiaj wiem, że jest ona bardzo ważna.
Według badaczy i teoretyków nadzieja jest różnie przedstawiana. Osobiście jest mi bliskie podejście J.M. Morse i B. Doberneck, dla których nadzieja jest naszą odpowiedzią na istniejące albo pojawiające się zagrożenie oraz działaniem, które pozwala na pokonanie bezradności i redukujące cierpienie. Składa się ona z kilku ważnych komponentów.
Przyjrzyjmy się tym składnikom nadziei na przykładzie zmiany nawyków żywieniowych, poprawy samopoczucia, czy utrzymania zdrowej wagi.
1. Realistyczna wstępna ocena sytuacji lub zagrożenia.
Przed rozpoczęciem procesu zmiany nawyków żywieniowych, ważne jest, aby dokonać realistycznej oceny swojego obecnego stanu zdrowia, nawyków żywieniowych oraz pozostałych nawyków i okoliczności, które mają wpływ na zachowania związane z jedzeniem. Może to obejmować zrozumienie swojego aktualnego poziomu aktywności fizycznej, diety, nawyków myślowych, zachowań w sytuacjach związanych z emocjami i wpływu tych nawyków na samopoczucie i wagę. Wymaga to pracy, która będzie procentować w dalszej drodze. To bardzo istotny element.
2. Przewidywanie alternatyw i wyznaczanie celów.
Następnie, opierając się na tej wstępnej ocenie, możemy przewidywać różne alternatywy i wyznaczyć konkretne i realne cele. Na przykład, można zdecydować się na zwiększenie spożycia warzyw i owoców, ograniczenie ilości przetworzonych produktów spożywczych czy podjęcie decyzji o zwiększeniu aktywności fizycznej (np. spontanicznej). Podjęcie konkretnych kroków często wymaga pracy z nastawieniem, przekonaniami itp.
3. Przygotowanie się na negatywne skutki.
Podczas zmiany nawyków żywieniowych, ważne jest być świadomym możliwych trudności czy negatywnych skutków. W odpowiedzi na bodźce zewnętrzne, stres, zmęczenie, mogą pojawić się pokusy jedzenia niezdrowych przekąsek, jedzenia w nadmiarze, trudności w utrzymaniu motywacji czy nagłe zachcianki. Przygotowanie się na te trudności pozwoli utrzymać nadzieję i przeciwdziałać ich wpływowi na osiąganie celów.
4. Realistyczna ocena zasobów osobistych i zewnętrznych.
Konieczne jest realistyczne spojrzenie na swoje osobiste zasoby, takie jak ćwiczenie wytrwałości, radzenie sobie z emocjami, stresem, motywacja czy wsparcie otoczenia. Ponadto, warto rozważyć dostępne zasoby zewnętrzne, takie jak zdrowe przepisy kulinarne, wsparcie od mentorów, specjalistów, od których czerpiemy naukę odpowiedniej kompozycji i ilości posiłków. Zwłaszcza pod względem kaloryczności i sytości.
5. Zabieganie o wzajemne wspierające relacje.
W trakcie zmiany nawyków żywieniowych korzystne jest budowanie relacji z osobami, które wspierają nasze cele. Może to być partner do ćwiczeń, przyjaciel, z którym dzielimy się postępami, lub grupa wsparcia online, w której możemy wymieniać się doświadczeniami i mądrze motywować nawzajem.
6. Monitoring działań, który wzmacnia wybrane cele.
Ważne jest śledzenie postępów i obserwowanie znaków, które potwierdzają, że nasze wysiłki przynoszą rezultaty. To mogą być np. zmniejszenie obwodu talii, lepsze samopoczucie, większa energia czy analiza tego, co udało mi się zrobić. Ten etap wymaga uważności i życzliwości dla siebie.
7. Determinacja, by wytrwać.
Kluczowym elementem jest determinacja, aby kontynuować dążenie do celów, nawet w obliczu przeszkód czy trudności. Wytrwanie w planowaniu zdrowszych posiłków, aktywności fizycznej (np. spontanicznej) i utrzymanie pozytywnego podejścia do zmiany nawyków żywieniowych przyniesie trwałe rezultaty. Pamiętajmy, że determinacji możemy się nauczyć.
Zastosowanie tych siedmiu składników nadziei w kontekście zmiany nawyków żywieniowych, poprawy samopoczucia i schudnięcia może pomóc w utrzymaniu pozytywnego nastawienia, motywacji i osiągnięciu trwałej transformacji.
Oczywiście poczucie sprawstwa również odgrywa ważną rolę w nadziei. Oznacza ono, że czujemy się odpowiedzialni za podejmowanie działań, które przyczyniają się do osiągnięcia naszych celów. Wierzymy, że nasze działania mają znaczenie i że jesteśmy zdolni do wprowadzenia pożądanych zmian w naszym życiu.
Jedno jest pewne, że dzięki sile nadziei możemy walczyć z przeciwnościami, pokonywać trudności i osiągać nasze cele. To inspirujące uczucie, które pozwala nam widzieć siebie i świat w jaśniejszych barwach i daje nam siłę do działania.
Podsumowując ważne, jest zrozumienie różnicy między „wszystko będzie dobrze” a złudzeniem „wszystko będzie dobrze”.
„Wszystko będzie dobrze ” to pozytywne przekonanie o naszych zdolnościach i gotowości do podejmowania wyzwań, stawiania kroków, nieignorowanie przeciwności i trudności i wiara, że sobie z nimi poradzę. Znajdę na nie sposób. To wierzenie w siebie, że jesteśmy zdolni osiągnąć zamierzone cele.
Z drugiej strony, złudzenie „dam radę” to fałszywe przekonanie, że wszystko się uda bez żadnego wysiłku lub działania z naszej strony.
Ważne jest, aby być realistycznym i zdawać sobie sprawę, że osiągnięcie celów wymaga czasu, determinacji, pracy. Wymaga przemyślanych i realnych do wykonania działań oraz przygotowania się na przeszkody.
Zainteresowanych tą tematyką zapraszam do pobrania darmowego e-booka 5 kroków do jedzenia z głową.