Świadome pożegnanie nadprogramowych kilogramów to rezultat naszych
codziennych decyzji i zachowań oraz naszego nastawienia, czy wewnętrznego głosu mówiącego „dam radę zmienić nawyki i utrzymać rezultaty”, a także „to jest możliwe”. Jak to osiągnąć? Czytaj dalej.
Kiedy słyszymy ten wewnętrzny głos, mamy więcej energii do działania. Wtedy wszystko jest łatwiejsze. A kiedy go brakuje, często nie mamy ochoty na zmianę albo po prostu nie jesteśmy w stanie w niej wytrwać. Dlatego do pożegnania nadprogramowych kilogramów najlepiej podejść świadomie.
Zależy mi na tym, by rezultaty, których oczekujesz, były przez Ciebie osiągane w bezpieczny i satysfakcjonujący Cię sposób.
6 kroków, które możesz zrobić, by łatwiej było Ci wierzyć, że dasz radę
Zatem od czego zacząć, by usłyszeć ten wewnętrzny wspierający głos?
Kiedyś żyłam w naiwnym przekonaniu, że do większych zmian potrzebujemy
magicznych sztuczek, nieokreślonej energii, przebłysku, nagłej odmiany
swojego losu, oświecenia.
No cóż. Takie myślenie to efekt naszej szkolnej edukacji i historii naszego narodu. Trwało to u mnie do czasu, kiedy moje decyzje zaczęły być bardziej świadome, kiedy zaczęłam używać strategii.
Dlatego po pierwsze skończ, jeśli oczywiście to robisz, z wpisywaniem w wyszukiwarce hasła typu „jak schudnąć” albo „jak szybko schudnąć”.
Zamiast tego, proponuję zacząć od pytań do siebie, które pozwolą mądrze i trwale zmieniać nawyki. Które doprowadzą do satysfakcjonujących i trwałych efektów, jeśli takich pragniesz.
1. Jakie pytania sobie zadać, aby schudnąć?
- Jak jest teraz? Z czym się mierzę? Co ma się zmienić?
- Jaka zmiana w diecie nie wyrządzi mi szkody i będę się w stanie tak odżywiać całe życie?
- Czego się obawiam? (np. że będę głodna)
Jak to sprawdzić? Zauważ, co spędza Ci sen z powiek, czego się obawiasz.
Czy tego, że będziesz chodzić głodna, nie dasz sobie rady bez połowy tabliczki czekolady, że po powrocie do domu nie oderwiesz się od lodówki? Zidentyfikuj swoje prawdziwe strachy, obawy.
Zacznij dostrzegać, jak myśli tworzą Twój świat. Jak tworzą Twoje emocje i zachowania. Zobacz, czy jesteś w stanie wpływać na swoje myśli, by te generowały inne emocje i zachowania.
- Jak poradzę sobie z przeszkodami? Co jest możliwe?
- Jakie będę miała korzyści? (bo to one dodają nam energii)
- Czy akceptuję swoje ciało? Jak mogę się nim cieszyć już teraz? Jak
dobrze się czuję w sukience, tunice, spodniach.
Chciałabym szczególnie zwrócić uwagę na ostatnie pytanie.
Dlaczego? Nasze ciała bez względu na wygląd, kształt zasługują na szacunek i akceptację nie tylko ze strony otoczenia, ale przede wszystkim naszą.
Bez szacunku i akceptacji trudno o satysfakcjonującą zmianę.
Akceptacja i szacunek, nie oznacza braku działania. Oznacza działanie w zgodzie ze sobą, z tym co dla nas ważne, co dobre, w zgodzie ze swoją biologią.
Widzisz, to jest tak, że ewolucja wyposażyła nas w różne mechanizmy obronne, które zabezpieczają nasze ciała przed pozbywaniem się zgromadzonych zapasów. Zauważ, że żyjemy w świecie z ogromną ilością jedzenia.
Wystarczy wejść do pierwszego marketu, aby się o tym przekonać. Czy można to ignorować? Raczej nie.
Do tego żyjemy w pośpiechu, rywalizacji, presji na różnego rodzaju wyniki i osiągnięcia. Sprzyja to niezdrowym nawykom żywieniowym.
Mamy również ludzkie potrzeby: uznania, akceptacji, więzi, okazywania empatii, chcemy być wyrozumiałe dla innych, okazywać współczucie, ale również towarzyszy nam presja i nastawienie na szybkie i spektakularne wyniki, rywalizacja. Wszystko to kosztuje Cię utratę energii w samopoczuciu.
Dzisiaj smakowite jedzenie, przekąski zwykle są na wyciągnięcie dłoni. Dlatego jedzenie stało się szybkim sposobem na okazanie sobie wsparcia, poprawy samopoczucia. I rzeczywiście to działa w taki sposób. Pod jego wpływem wydzielają się różne hormony związane z odczuwaniem satysfakcji, chwilowej ulgi. Tego również nie można ignorować.
2. Aby schudnąć, daj mózgowi dowody obalające brak wiary W to, że się uda
Po drugie nasza emocjonalna część mózgu potrzebuje dowodów, które będą obalać brak wiary w siebie i wzmacniać nowe przekonania na swój temat. Żeby wzmocnić w poczucie swojego sprawstwa, potrzebujemy dowodów. Zatem dobrze jest przywołać sytuacje ze swojego życia, w których dałyśmy radę. Możemy tutaj się odwoływać do przeszłych doświadczeń oraz do bieżących działań w zmianie nawyków.
3. Mózg lubi instrukcje!
Po trzecie mózg lubi instrukcje, bo dzięki temu oszczędza energię. Dlatego będzie Ci potrzebny plan działania, który uwzględni Twoje realne do wykonania cele oraz to jak będziesz sobie radzić z przeszkodami, pokusami, brakiem energii, a nawet z własnymi myślami, stresem czy emocjami.
Dlaczego to jest ważne?
Dlatego, że żyjemy w nadmiarze obowiązków, różnych bodźców ze strony otoczenia, które odbierają nam energię. A umysł zestresowany, przebodźcowany i przepracowany nie będzie nas wspierał w podtrzymywaniu swojego wewnętrznego głosu mówiącego „dam radę”. Raczej będzie nam podpowiadał „nie dam rady”.
A to niestety będzie nasilać stres i pogłębiać brak wiary w siebie.
4. Chcesz schudnąć? Zadbaj o sen
Po czwarte, potrzebujesz zadbać o regenerację, sen. Po prostu.
5. Mózg lubi szybkie nagrody
A po piąte mózg lubi szybkie nagrody dlatego, jeśli chcesz pożegnać nadprogramowe kilogramy, to nie rób tego szybko i dużo, bo efekt jo-jo murowany. Postaw sobie realny do osiągnięcia cel i podziel go na mniejsze. Zacznij od zmiany nawyków, które doprowadziły Cię do tego, jak jest teraz. Skup się na dniu bieżącym i co możesz dzisiaj zrobić?
Przy czym nawyki zmieniaj po jednym. Zmiana wszystkich jednocześnie prawdopodobnie skończy się niepowodzeniem.
6. Przygotuj się, że możesz odczuwać opór
Po szóste cele związane z odchudzaniem są celami stresującymi dla naszych organizmów. Dlatego trzeba też trochę przekonać samą siebie (nauczyć swój mózg), że krytyka siebie, stwierdzenie „tak, ale”, brak zaufania do siebie, niezadowolenie z siebie, negatywne nastawienie do swoich możliwości, tak naprawdę nie ma sensu i nam nie służy.
Oczywiście wszystko wymaga czasu. Daj sobie ten czas.
Dobra wiadomość jest taka, że dzięki temu, że jesteśmy posiadaczami plastycznego mózgu, możemy nauczyć się również poczucia tego, że damy sobie radę pożegnać nadprogramowe kilogramy i utrzymać efekt na dłużej, i że poradzimy sobie z trudnościami, nawrotami. Wiemy, że mogą się pojawić i się pojawią trudności, ale sobie poradzimy, jest to wykonalne.
Uwierz w siebie i chudnij!
Podsumowując, kiedy wiem, jak było, jak jest, czego potrzebuję, czego się boję, co jest dla mnie problemem, to kolejnym zadaniem jest znaleźć rozwiązanie. Rozwiązaniem może być wykonanie takiego kroku, który jestem w stanie zrobić. Znajdując rozwiązania i sprawdzając je, zaczynam wierzyć, że daję sobie radę. Sprawdzam, co w przeszłości już zrobiłam, co się udało. Może jest ktoś podobny do mnie, kto poradził sobie z podobnym problemem, a może znam kogoś, kto sobie z tym radzi. Warto się tej osobie przyjrzeć i z nią porozmawiać.
(Jeśli nie jesteś pewna, jak się odżywiać, skonsultuj ze specjalistą, bo brak wiedzy żywieniowej i błędy mogą spowodować poczucie porażki).
I jeszcze jedna rada: zanim zaczniesz, oswój się z tym, czego możesz się spodziewać. Cele związane z odchudzaniem są celami stresującymi dla naszych organizmów i nie warto skupiać się zanadto na efekcie, tylko na dniu bieżącym i następnym. Oczywiście sprawdzaj i monitoruj swoje postępy, założenia. Wyciągaj wnioski bez krytyki siebie. Zauważaj co i ile się udało. Doceń to uśmiechem do siebie.
Warto też nie zdawać się wyłącznie na swoją siłę woli tylko być przygotowaną tak, by tej siły woli nie marnować na zmagania z pokusami czy pożeraczami naszej energii, które prowadzą nas do lodówki.
Bądź przygotowana na:
– rozpoczęcie,
–utrzymanie swojego działania,
–ograniczanie nawrotów.
Zainteresowanych tą tematyką zapraszam do pobrania darmowego e-booka 5 kroków do jedzenia z głową.